poniedziałek, 13 listopada 2017

ενόπης, albo Elegia na Odejście Poety i Śpiącej

(Enópis)*

dzieli nas drewniane morze
lśni halogenowe słońce
dwa brzegi płaskiego świata
już niczym niepołączeni
Poeta i Śpiąca
Płonąca i ja

czy zawsze było tak zimno
czy wszystko było iluzją
pokarmem fałszu i wiary
prawdą wbrew chwili-teraz
odpowiedzi nie ma
jest cisza i brak

już nie będzie odpowiedzi
na morze pytań i troski
zostały nam tylko żal gniew
i stłumione tym zdumienie
jak trzaśnięcie drzwi przez
ścianę i krzyk

w miękkość i czułość poduszki

*enópis – gr. fałsz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz